niedziela, 2 marca 2014

25 rozdział

-Musiałem to zrobić inaczej...
-No co ?
-Oni grozili że ci coś zrobią , a ja wolałem zaryzykować naszym związkiem niż twoim bezpieczeństwem ..
-Ale kto groził , Lou ? -krzyknęłam , z nim się dogadać
-ja też dostaje sms od ,,M''- tego to się nie spodziewałam , jak oni mogą i kto to w ogóle jest
-Dziękuje Louis
-Ness ?


-Tak ?
-Jak możesz dziękować mi za takie coś
-Sama nie wiem , może po prostu znowu nie chcę znowu tracić tego co było między nami ..
-Ale my już to straciliśmy , przeze mnie
-Louis , nie mów tak , razem damy radę -uśmiechnęłam się delikatnie do chłopaka
-Ja nie dam , nie będę umiał z tym normalnie żyć
-Ej proszę cię ... - nic nie odpowiedział może ma rację , weszłam do mieszkania i zastanawiałam się gdzie podziała się Eleanor. Nigdzie jej nie było , Lou wziął swoje rzeczy i pojechał. Nawet nic nie powiedział tylko po prostu wyszedł. Nie wiem jak to sama wytrzymam nie mam teraz nikogo kto by mógł mi pomóc. Po krótkich rozmyśleniach poszłam spać .

***************Następnego Dnia ******************

Rano obudziły mnie promienie słoneczne , jak widać wiosna zbliża się pełną parą. Usiadłam na łóżku , lecz gdy przypomniałam sobie o wydarzeniach z wczorajszego dnia od razu z powrotem na nie opadłam. Czułam jak łzy płyną po moich czerwonych policzkach. Poszłam wziąć zimny prysznic aby ochłonąć ubrałam to  https://www.facebook.com/photo.php?fbid=406857179459318&set=a.326587234152980.1073741992.193564967455208&type=1&theater
I postanowiłam skontaktować się z Niallem , muszę z nim porozmawiać o wszystkim co ostatnio się stało w moim życiu

Nadawca: Nessie
Odbiorca: Niall



                           ...Potrzebuje rozmowy ....


Po chwili dostałam odpowiedź od blondyna


Nadawca: Niall
Odbiorca: Nessie



                    ...Zaraz będę ...


Po jakimś czasie usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.
-Cześć Mała , jak tam ?
-Źle , bardzo źle ..-odpowiedziałam krótko
-opowiadaj
-bo wiesz Louis ...-powiedziałam po czym się rozpłakałam
-Nic nie mów wszystko wiem , cii nie płacz -przytuliłam się do blondyna
-Dziękuję nawet nie wiesz jak mi pomagasz tym że jesteś przy mnie.
-nie ma za co Ness. Zawsze będę, nigdy się ode mnie nie uwolnisz -zaśmiał się
-Niall ?! Czy ty też to czujesz ? -zapytałam z przerażeniem
-Zapach dymu. -odparł
-Może ktoś robi ognisko albo coś takiego.- rzuciłam nie odczuwając wagi sytuacji.
-Nie! Poczekaj sprawdzę to-powiedział wychodząc z pokoju .. Po chwili usłyszałam jego krzyk -NESSIE -zbiegłam szybko na dół. W kuchni było pełno dymu.
-To straszne, co tu się stało? -krzyknęłam
-Spokojnie już dzwonie po straż.-odpowiedział mi chłopak.



***********************************

Dzień dobry !
Jak się dziś czujecie ?
Ogólnie rozdział to badziewie ale cóż ;c
Musiałam coś dodać bo dawno nic nie było a z rozdziałem męczyłam się więcej niż 2 tygodnie ;c
3 komentarze i next ♡

CZYTASZ ~KOMENTUJESZ

2 komentarze:

  1. Świetne! Boję się co będzie z tym pożarem ;O
    Czekam na next i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń