-co jak to ?!
-nie wiem , to dziwne uczucie Ness
-wiem , niestety je znam -tym właśnie uczuciem darze Louis ' a
-co , czekaj co ?
-nieważne.-zapomniałam przecież Bella nie wie o Lou , przynajmniej tak mi się wydaję.
-Nessie !!! O kim ty mówisz ?!
-Um Ee bo wiesz j..ja ..- nie potrafiłam wypowiedzieć jego imienia , to straszne jakby gardło zostało zatkane przez ogromnego ziemniaka.
-Ness kto ??kim on jest . ?
-L..Louis - dałam rade , nie wieże
-Co ? O ja super !
-Bella nie nakręcaj się nic z tego nie będzie
-Co ? Dlaczego ?!
-Wiedziałaś o Eleanor ?! -jeśli ona wiedziała to ja się chyba załamie.
-Tak ,wiedziałam
-Jezu Bella dlaczego ?! Dlaczego mi nie powiedziałaś ?! -czułam
Jak w tym momencie do moich oczu napływają słone łzy.
Dlaczego ona mi nie powiedziała , przecież ona widziała
Jak bawiłam się z nim całą noc .
-Nessie wybacz mi , proszę -obie teraz płakałyśmy . Ja wybiegłam
Z mieszkania .Poślizgnęłam się na schodach i upadłam .
-Ała kurwa , ale boli ...grr
-Ness co z twoją nogą ?! -usłyszałam przerażony głos Belli
-To nic strasznego , prosze pomóż mi wstać .
-Okej , mocno cię boli ? Zadzwonić po lekarza ?!
-Nie wcale nie boli .-tak boli w cholerę ale nie potrzebuje lekarza .
Bell pomogła mi wejść do środka . I położyła mnie a łóżka .
Wyszła z pokoju a ja usłyszałam jakiś męski głos , i jego rozmowę z przyjaciółką ,,Co jest z Ness ? O co chodzi ? Po co dzwoniłaś ? '' słyszałam przejęcie w jego głosie , poznałam go to jest Louis .
Po chwili chłopak wparował do mojego pokoju .
-Ness nic ci nie jest ?
- NIE , nic mi nie jest .
-Martwiłem się
-Louis ja myślę , że nie powinniśmy się spotykać
-C..co , co jak to ?
-Ty masz dziewczynę , Eleanor ...
-Ness , ale ja cię Kocham .
-Lou ja cb też , ale nie możemy .
-Nessie proszę cię , nie mów tak ...
2komentarze i next *.*